Najnowsze wpisy, strona 16


mar 17 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

17-03-2005

Kto wcześnie wstaje...

   Tak mi się nie chciało iść dzisaj na wykład. Gdy zadzwonił pierwszy budzik pomyślałam - Nie..nigdzie się nie ruszam. Gdy zadzwonił drugi, uznałam, że ostatni wykład tej kobiety bardzo mi się podobał...Gdy usłyszałam, jak A. krząta się po pokoju stwierdziłam, że w końcu jestem na studiach, mam poszerzać swoje horyzonty, a wyśpię się innym razem...Toteż wyszykowałam się w tempie godnym podziwu i pobiegłam. I co się okazało? Że na wykład przyszły 4 osoby, czyli 5 % całej grupy. Zeszliśmy z kobietą do bufetu i gadaliśmy sobie przez półtora godzinki...Jaka ta babka jest niesamowita, sympatyczna, miła, inteligentna, wszechstronna, jak wychowuje swoje dziecko ! Normalnie jestem pełna podziwu, przywróciła mi wiarę, w człowieka... (czytaj - wykładowcę)  A wiosna się skarada na paluszkach i jest coraz bliżej...więc warto się przygotować na jej przyjście. Może odprężajaca kąpiel...   : P

leluchowo : :
mar 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 5

15-03-2005

Sprawozdanie....

...z dnia dzisiejszego:

~ co 2,5 małżeństwa kończy się rozwodem,
~ co 3 kobieta jest bita przez swojego męża,
~ co 8 dziecko nie jest wychowywane przez swojego biologicznego ojca, który nawet nie śni w najgorszych koszmarach o tym, ze to dziecko wcale nie jest jego,
~  jak powiesz nie ten wyraz co trzeba, np. zamiast relacaje - korelacje,  to cię wyleją ze studiów,
~ ...

Ale ja mam to w nosie, bo chyba jednak idzie wiosna !!! Co prawda jest bardzo nieśmiała, ale już delikatnie puka do drzwi serca, duszy, do bram świata !!!

 

leluchowo : :
mar 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

13-03-2005

"Jestem, bo co by to było, gdyby mnie nie było..."

   Weekend minął. Była u mnie i u A. nasza znajoma z liceum, która teraz studiuje w Krakowie. Cieszę się, że ta znajomość przetrwała i nadal mamy się po co spotykać. Na początku było sztywnawo, ale na szczęście zrobiłyśmy sobie taki wieczór szczerości i to, co jest dla nas ważne, i co w sobie cenimy znów się odnalazło. Jeny, jak ja się cieszę z tego spotkania. Było dla mnie naprawdę ważne, przy okazji wyjaśniły się pewne sprawy pomiędzy mną a A. Za wiele niedomówień czasem tworzy między ludźmi mur niedopokonania...To był dobry czas. Jest taka piękna sentencja: "Starzy przyjaciele są wielkim błogosławieństwem w późnych latach życia. Wystarczy pół słowa, aby się zrozumieli. Pamiętają te same wydarzenia i mają ten sam styl myślenia. Mam znajomych, którzy rosną wraz ze mną, ale czy urosną do rangi starych przyjaciół?" Więc i wam i sobie życzę samych starych przyjaciół : )

leluchowo : :
mar 09 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

09-03-2005

Mały dołek

   Miałam mały dołek i nie mogłam się z niego wygrzebać, ale już jest trochę lepiej i nawet wiem, co było tego przyczyną - po części psm, ale wiem, że to tylko po części. Co się wydrzyło przez ten czas? Zrobiłam kilka głupstw, byłam nieznośna dla otoczenia, a w Dzień Kobiet, z samego rana zacięłam się w windzie! I na wykład nie poszłam, a pan, który przyjechał by windę naprawić, śmiał się, że mam prezent na Dzień Kobiet, zaiste o takim marzyłam! Ale to już było, minęło, poziom hormonów w organizmie uległ zmianie, ale moje czarne myśli wcale nie pobielały. Chyba mam jakąś wiosenną depresję... I jeszcze coś: "Dlaczego Bóg ukradł Adamowi żebro i stworzył z niego kobietę? Bo chciał pokazać, że z kradzieży nie może wyjść nic dobrego!!!"  Dziekuję jeszcze za te słowa: "Bo Pan strofuje tych, których kocha, jak ojciec syna miłego...". :)

leluchowo : :
mar 04 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

04-03-2005

leluchowo : :