Komentarze: 2
24-03-2005
: ) : ) : )
O właśnie tyle już mam od dzisiaj lat I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I
24-03-2005
: ) : ) : )
O właśnie tyle już mam od dzisiaj lat I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I I
23-03-2005
No i dojechałam...
Białe żmijki szyn dowiozły mnie prędziutko do domu. Jest w tym wszystkim jakiś dramat, chociaż uwielbiam jeździć pociągami, to w momencie, gdy pakuję się, gdy stoję na dworcu i czekam na pociag, to okropnie tęsknie do domu i to uczucie nie opuszcza mnie przez pierwsze chwile podróży, aż w pewnym momencie im bliżej jestem domu, tym mniej chce mi się do niego jechać, i okropnie zaczynam tęsknić do Wrocławia...nie cierpię tego momentu, gdy uświadamiam sobie, że to już nastąpiła ta zamiana...Ale póki co, jestem w domu i chociaż tęsknię już do Wrocławia, cieszę się z tego, że tutaj jestem. Idą Święta, co prawada postanowienia wielkopostne już dawno leżą i kwiczą, ale byłam u spowiedzi i jest dobrze. Żałuję tylko, że nie mogłam pojechać na Triduum do Paradyża (to zawsze będzie dla mnie ideał tego, jak można pięknie spędzić święta) i że spędzę ten czas w wykańczalni parafialnej...trudno, jakoś przetrwam...coś za coś.
22-03-2005
Home, sweet home...
Już jutro jadę do domu ! A. pojechała dzisiaj, dziwnie mi będzie bez niej, tak sama w pokoju, sama w nocy...brrr...chociaż za ścianą będzie M. która to zresztą powiedziała, że muszę sobie szybko znaleźć faceta, skoro nie mogę spać sama : P no fakt, całe życie spałam z kimś. Nawet jak wrócę do domu, to będę spała z K. Hmmm...a dziś usłyszałam coś, co powiedział kiedyś Cz. Miłosz i utkwiło mi to w pamięci...Mianowicie: "Teraźniejszość jest nienormalna i normalnieje tylko we wspomnienach..." Ale warto marzyć i warto mieć wspomnienia... Następny wpis już z domu : ) Aha. Już tak na oślep nie uciekam...to chyba dobrze, nie?
21-03-2005
Witaj w moim Leluchowie WIOSNO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
20-03-2005
Heh...
Weekend minął szybko, niedługo jadę do domciu, do mamy !!! W środę mam tylko referat z etyki i pomykamy z Inką do domu !!! Idzie wiosna i ja...chyba popadam w wiosenny stan serca...i już mnie nie boli...tak często : )