Najnowsze wpisy, strona 2


lut 26 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3

26-02-2006

Jeszcze potrzebuję trochę czasu, ale niedługo tu wrócę i poodwiedzam Was Kochani, ponadrabiam zaległości i wyjaśnię, dlaczego tak wielka dziura w moim blogowym życiorysie. Powiem tylko, że... dałam się zaskoczyć i jestem szczęśliwa.

leluchowo : :
sty 13 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4

13-01-2006

Nadzieja trzynastopiątkowa ... :)


Daj mi, proszę, dobry Boże,
Zamiast drogi - to bezdroże,
Które prosto poprowadzi
Poprowadzi mnie w nieznane.
Innym, dobry Boże, zostaw
Wstęgi ulic i autostrad,
A ja niech już na manowcach pozostanę!

Pozwól mi się, Boże, błąkać
Po gęstwinach i po łąkach,
W niepewności wydeptywać tysiąc ścieżek.
Wydeptywać tysiąc ścieżek.
Nie bój się, że gdzieś przepadnę,
Dokąd iść mam - nie odgadnę...
Uwierz we mnie, jak ja w Ciebie, Boże, wierzę!

Spełnij, proszę, o czym marzę!
Niech pod tęczy twej ołtarzem
Wyspowiadam gorzkie żale, słodkie grzechy!
I niech sercu siły doda
Darowana mi swoboda,
Co nie szczędzi mi ni smutku, ni pociechy!

Choć niejeden dasz mi, Boże,
Do zgryzienia twardy orzech,
Daj też iskrę, żeby radość z niej rozniecić!
I nadzieję mi pozostaw,
Że gdy drodze swej nie sprostam,
Ty, mój dobry Boże, wyjdziesz mi naprzeciw!


Modlitwa do dobrego Boga - Edyta Geppert

leluchowo : :
sty 09 2006 Bez tytułu
Komentarze: 6

09-01-2006

A gdyby tak nieistnieć...

Przepraszam, że nie czytam, przepraszam, że nie piszę, ale ostatnich kilka dni mnie przerosło.Tak nieoczekiwanie, intensywnie, od zachwytu do rozpaczy... Jestem tak rozdarta jak jeszcze nigdy w życiu i jest mi tak źle, jak juz dawno źle mi nie było. Nie jem, nie śpię, płaczę... Jak się odnajdę to wrócę...

leluchowo : :
sty 03 2006 Bez tytułu
Komentarze: 5

03-01-2006

Po fragmentach....

Odnajduję kawałki siebie w różnych książkach, po fragmentach i za każdym razem bardzo mnie to zaskakuje, że inni też mogą czuć dokładnie tak jak ja. Bo to niby takie oczywiste, ale jednak ...

" ... Kiedy to się dzieje, dlaczego tego nie można przyłapać, dlaczego dopiero z czasem uświadamia się sobie, że się dorosło ... Pomyślałem ... gdzieś przecież ta granica musi przebiegać ... Domyśliłem się, że chodzi o obecność. Że tak się człowiek przyzwyczaja od przedszkolnych lat, przez szkolne, licealne i studenckie, że codziennie ktoś sprawdza jego obecność. Wywołuje z listy i domaga się potwierdzenia: "Jestem". Przez te wszystkie lata ktoś jest zawsze zainteresowany tym, byśmy byli. Najpierw być musimy, potem powinniśmy - niezmiennie figurujemy jednak na listach obecności. Aż wreszcie z ostatnim dniem studiów ten przywilej się kończy: odtąd nikt już naszej obecności sprawdzać nigdy nie będzie, odtąd jesteśmy światu obojętni, możemy sobie być lub nie być ... "

Jak to jest, gdy ktoś kategorycznie domaga się Twojej obecności ? Mój przywilej bycia wyczytywanym też niedługo się zakończy i co wtedy ??? Mogę sobie być lub nie być ...

leluchowo : :
gru 23 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

23-12-2005

Przed-świąteczne za-dumanki

Kurczę, nie wiem jak to wszystko ogarnąć...

Jestem już u rodziców. Poinformowałam ich, że nie wracam do nich po studiach ...  Zaczął się przedświąteczny szał. Więc zakupy, sprzątanie, gotowanie, pieczenie, ganianie za prezentami, spóźnione kartki i spóźnione wyrzuty sumienia - genaralnie to, co teraz ma miejsce w całej Polsce :P

Przeczytałam w końcu "Samotnosć w sieci" Wiśniewskiego. Polecam gorąco!!! Rżałam nad nią jak koń ze śmiechu, ale i płakałam rzewnymi łazmi ... warto przeczytać. Polecam też "Bidul" Maślanki i "Gnój" Kuczoka. A tak coś mnie wzięło na czytanie ... I wiem już, czemu tak boję się końca studiów i skąd moje kolosalne niezorganizowanie, ale o tym kiedy indziej.

Sny miewam ostatnio dziwne, perwersyjne ... nieprzyzwoite ...

Tak dumałam nad tym, czy mój kot jest ze mną szczęśliwy ... i wydumałam, że chyba średnio...

Idą Święta i nie chciałabym składać kolejnych, nijakich życzeń. Znajoma wysłała mi kartkę i napisała, że życzy mi rzeczy zwykłych, ale prawdziwych. Takich jak ciepła kawa podana w porę ... Dlatego chciałabym życzyć Wam wszystkim i sobie, by te Święta były  ... zwykłe i prawdziwe.

 

 

leluchowo : :