Archiwum 02 października 2005


paź 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

02-10-2005

Śliwki węgierki

Zrywałam dziś u dziadka śliwki węgierki.

Pachniało jesienią powietrze.

Jestem u rodziców, ale nadal nie jestem w domu.

Mój kot mnie nie rozpoznaje...

Polska noc otula mnie ramionami zmierzchu,

ale jakoś dziwnie nie czuję się bezpiecznie...

leluchowo : :