lut 14 2005

Bez tytułu


Komentarze: 1

13-02-2005

Escape...

   Wnerwili mnie w tym Wrocławiu, niby Uniwersytet a taki chlew mają!!! No i uciekłam, nie po raz pierwszy, i pewnie nie po raz ostatni. Uciekłam z Wrocławia do Gorzowa a niedługo ucieknę z Gorzowa do Wrocławia...w sumie to wiem, że ciągle uciekam przed sobą i swoją ... Ale też wiem, że nie chcę tak ciągle. Gdy A. powiedziała, że jedzie do domu poczułam się jak pietruszka, sucha, wyschnięta, przeschnięta na wylot, obeschnięta pietruszka. Nie chodzi o to, że A. wyjechała, ale o mnie. A pietruszkę kupiłam w Tesco żeby mieć własną wychodowaną natkę, a że nie miałam ziemi posadziłam ją w żwirku mojego kota, ale ona nie bardzo chce w nim rosnąć, jednak będę musiała kupić ziemię. A gdzie jest moja ziemia?
   Kocham jeździć pociągami. Kocham ten moment zawieszenia pomiędzy opuszczenia jednego miejsca a dotarciem do celu, kocham to od - do.

leluchowo : :
14 lutego 2005, 13:42
też kocham. ale czasem nienawidzę.

Dodaj komentarz