cze 11 2005

Bez tytułu


Komentarze: 3

11-06-2005

Z dnia na dzień...

Sesja w toku, nie podobją mi się kształty jakie przybiera w moim indeksie. I towarzyszy temu wszystkiemu przeogromne poczucie niesprawiedliwości...jedno wiem na pewno- nie ma sprawiedliwości na uniwersytecie. Za grosz....
Moja zagraniczna eskapada zaczyna przybierać realne kształty, z dnia na dzien coraz bardziej namacalne. Więc jednak pojadę...szkoda tylko, że Anioła Stróża diabli wzięli...

A to mnie ostatnio poruszyło...." Bądź tym, czym nikt inny nie może być. Bądź tym, czym tylko ty możesz być w tej niepowtarzalnej chwili, którą jest życie tobie wymierzone. Bądź niezastąpiony w tej indywidualnej sytuacji, w której jesteś postawiony przez Boga, i która zatem ma pozytywny sens."

leluchowo : :
Dotyk_Anioła
04 lipca 2005, 11:09
Samo życie jest niesprawiedliwościa...
12 czerwca 2005, 11:30
nie lubimy sesji, nie lubimy poczucia niesprawiedliwości. to rodzi flustrację. i poczucie bezsilności. [jutro kolejny egzamin...]
11 czerwca 2005, 22:38
A jest w ogóle sprawiedliwość? Choćby w codziennym życiu?

Dodaj komentarz