Bez tytułu

11-11-06

Ehhhh...

Sama nie wiem od czego by tu zaczac ... znów nie mam polskich znaków, poza "ó"... czas pedzi jak szalony, pracuje od rana do wieczora, przemyslen zadnych na chwile obecna nie posiadam ... no moze takie: jeden dzien wolny w tygodniu to zdecydowanie za malo. Za tydzien jade do Polski :) ale tylko na dwa dni po dyplom magistra. Którego - o ironio - nikt nie docenia ani tutaj, ani tam ... Faktycznie mama miala racje mówiac, ze ucze sie dla siebie ... he he ... Czuje sie jakby ktos mnie wsadzil do pralki i nastawil wirowanie ... Co potem (jak wyjde juz z tej wirówki ... :P  zobaczymy ...