mar 03 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

03-03-2005

Etyka...i Kasprzycki

   Dzisiaj na wykładzie z etyki usłyszałam, że ludzie się przyjaźnią z kimś, bo chcieliby kochać więcej niż tylko jedną osobę w swoim życiu i stąd biorą się przyjaźnie. Które od miłości różnia się tylko jednym elementem: współżyciem seksualnym. A  Robert Kasprzycki śpiewa, że: "Z ruchu moich ust nie odczytasz już najważniejszych słów, to, co przesłania mrok, przeźroczyste zło, skradło nawet głos. Nie, nie zobaczysz mnie, w ogniu, czy we śnie...ślepa miłość jest, jak odnaleźć mnie ."  A moje serce takie niepodzielne i  niepojętne, takie niewyuczalne i słabe.

leluchowo : :
03 marca 2005, 23:07
Może wyjaśnię: Przyjaciół kochasz, ale się z nimi nie kochasz :) to pogląd Fromma, nie mój, żeby nie było ;)
Dotyk_Anioła
03 marca 2005, 22:33
Skoro przyjaźnie od miłości różnią się tylko współżyciem, to jeśli ktoś będzie się kochał z przyjacielem... Nie dzisiaj... Dzisiaj jest źle... Nie myślę racjonalnie...
03 marca 2005, 21:20
Od ostatnich kilku dni moje tłumaczenie słowne miłości wygląda podobnie...
03 marca 2005, 21:20
etykę mam o 8 rano w poniedziałek - na żadnej jeszcze nie byłam. nieetyczne? może ;) a kasprzyckiego uwielbiam. \"Idę przez ciemność i już nikt nie rozpozna mnie, Biegną po śniegu krótkie dni i noce ciągną się, Pod moją skórą płynie czas jak rzeki ciemny nurt, Melodia cicho wsiąka w brzask...\"

Dodaj komentarz